Co najbardziej kojarzy nam się z wiosną? Zapachy kwiatów, żywe kolory, ćwierkanie ptaków i sielska atmosfera. Niektóre z tych aspektów możemy przenieść do swojego mieszkania. Odświeżenie wnętrza z szarości wcale nie musi być kosztowne i wiązać się z generalnym remontem. Najważniejsze to wnieść do domu trochę koloru. A czy można to zrobić prościej niż przystrajając okna?
Co jest aktualnie w modzie?
Moda na konkretne odcienie zmienia się w szybkim tempie. Bezrefleksyjne nadążanie za trendami może skończyć się coroczną zmianą rolet czy żaluzji, a kolorystyka nadal nie będzie dla nas zadowalająca. Warto zastanowić się, jaki kolor kojarzy się nam ze spokojem, który dodaje energii, a jaki inspiruje. Gdy już będziemy wiedzieć, które barwy do nas pasują, możemy zacząć zmieniać nasze mieszkanie, tym bardziej, że już niedługo zawita do nas wiosna. W tym roku architekci i specjaliści od wykończenia wnętrz wyróżnili kilka charakterystycznych tendencji. Niezależnie od tego, czy mamy rolety, czy żaluzje, będzie w czym wybierać.
Jaskrawe barwy dodadzą charakteru
Wykorzystywanie intensywnych kolorów do odświeżenia mieszkania jest najczęściej stosowane właśnie wiosną i latem. Nasycone kolory, takie jak zieleń traw, błękit bezchmurnego nieba zwracają uwagę i wkomponują się do każdego wnętrza. Zachęcają do działania i pobudzają aktywność umysłową – idealnie pasują zarówno do biura, jak i salonu. Szare do tej pory rolety i żaluzje można uatrakcyjnić neonowym wzorem. W tym sezonie nadal utrzymuje się moda na naturalne motywy, nawiązujące do kultury regionalnej lub rysunki malowane w prosty, wręcz dziecinny sposób.
Poranna kawa naprzeciw takiego okna pomoże nabrać siły na cały dzień. Warto jednak uważać z wykorzystywaniem intensywnych odcieni, ponieważ nie każdy w tak barwnym pomieszczeniu czułby się dobrze. Czasem lepiej zaplanować metamorfozę opierając się o inny trend, który polega na zdecydowaniu się na jeden mocny akcent np. fiolet.
Spokojne tony
Nie każdy lubi jaskrawe barwy. W mniejszych mieszkaniach idealnie sprawdzą się subtelne, klasyczne kolory – biele, beże i pastele. Taka przestrzeń na pewno uspokoi i zainspiruje osoby, które męczy przesyt kolorystyczny. W takie wnętrze łatwo, za pomocą kilku drobiazgów, wnieść odrobinę magii i natury. Wystarczy dodatkowo rozświetlić okno doniczką z pięknie kwitnącymi kwiatami. Kilka wygaszonych odcieni, połączonych z rustykalnymi wzorami, inspirowanymi roślinami nada mieszkaniu delikatnego, kobiecego charakteru.
To tylko kilka propozycji, z których każdy może wybrać coś dla siebie i odnaleźć się w morzu możliwości połączeń kolorystycznych. Ostatecznie najważniejsze jest to, by w swoim mieszkaniu czuć się wyjątkowo i stworzyć z niego miejsce, do którego zawsze chętnie będzie wracać.